poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Ladies and Gentleman! Oto Neeeew Yooooork!!!!

To wielki dar od losu, że udało mi się tu dotrzeć. Wizyta w tym mieście jest marzeniem nie do ogarnięcia umysłem. To miasto od samego wjazdu wypełnia wszystkie zmysły! Ale w taki pozytywny sposób. Nie przytłacza ich nadmiarem, nie. To człowiek chce wchłonąć wszystko na raz zanurzając się w atmosferę tego molocha. Polubiłem to miasto, jakby było moje własne. Idę ulicą i czuję się tu świetnie :-). Wchodzę do metra i bez większego problemu odnajduję drogę tam, gdzie chcę. Dodam, że linii metra jest tu aż 27! Tory mają ponad 1000 km długości, a każdego dnia jeździ nimi niemal 6 milionów ludzi. Ktoś pojmuje te liczby? Nie, dopóki tej potęgi nie zobaczy się na własne oczy. To miasto jest lepsze niż wszystkie poprzednie miasta razem wzięte, bije je na głowę pod względem atmosfery, atrakcyjności, niezliczonej ilości opcji do wyboru na spędzanie czasu. Co za uczucie spacerować tymi ulicami! Tyle widoków znam z filmów, ale dopiero teraz wreszcie poukładały się w głowie i wiem gdzie i co znajduje się fizycznie. Ale na początku można dostać oczopląsu :-). Chce się patrzeć na wszystko na raz! Setki ogromnych neonów, przeogromna różnorodność ludzi, dookoła setki gigantycznych wieżowców, miasto jest po prostu przepotężne! A to tylko Manhattan! Mało czasu mam na pisanie, bo całość poświęcam na zwiedzanie :-). Postaram się pisać na bieżąco, a teraz czas zwiedzać dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz