Dzisiaj nadszedł czas pakowania. Trzeba zapakować swoje całe życie w 80-cio litrowym plecaku. Ostatnio, nie wiadomo dlaczego :-), mam trochę problemy z zasypianiem, więc gładko mi nie pójdzie, bo jestem średnio wypoczęty. Cały dzień walczyłem z tym tematem i jeszcze nie skończyłem. Za to kończy mi się już wolne miejsce w plecaku, a nadal pozostała jeszcze masa rzeczy do spakowania. W sumie to w dzisiejszych czasach mamy bardzo sprzyjającą sytuację, ponieważ producenci prześcigają się w tworzeniu rzeczy ultralekkich, super małych, bardzo wydajnych, praktycznych i pomysłowych. Chyba tylko dlatego udało mi się wepchnąć do plecaka tyle rzeczy. W sumie najbardziej zadowolony jestem z namiotu. W pierwotnym zamierzeniu miało go nie być w ogóle. Większość namiotów to ciężkie i duże paczki, lub jeśli są lekkie, to są diabelnie drogie. Do tego rozkładanie i składanie, to zwykle sporo zabawy. Z drugiej strony, nie wszędzie da się spać w hamaku przecież. Poszperałem więc jeszcze trochę i znalazłem ciekawe rozwiązanie. Może ten namiot nie jest bardzo lekki, bo waży prawie 2,5 kg, ale takie, które ważą 1 kg, kosztują od 500 zł w górę. A mój był za 120 zł :-). Ale jego przewaga jest również w innym punkcie. Mianowicie rozkłada się w ciągu 2 sekund, a składa w ciągu 15 sekund :-). Czego chcieć więcej? W porównaniu do innych namiotów jest również po złożeniu zupełnie płaski. Co prawda po złożeniu jest to dość niewygodny i spory okrąg, ale bez problemu udało mi się uzyskać z tego owal, dzięki czemu idealnie pasuje do plecaka i do pleców. Namiot jest produktem firmy Quechua i nazywa się "2 second". Tutaj możecie zobaczyć film, jak się go obsługuje. Do kupienia w sklepach Decathlon. To w sumie jest największa rzecz, jaką mam, maty samo-pompujące i śpiwory są obecnie tak skompresowane, że nie stanowią większego problemu. A reszta? Generalnie wszystko sprowadza się do upchnięcia możliwie jak największej ilości pozostałych drobiazgów w wolne przestrzenie :-).
Dla zainteresowanych przygotowałem listę rzeczy, która mi pomogła w pakowaniu. Może komuś się przyda. Oczywiście lista będzie się różnić w zależności od podróży i od podróżnika. Ale myślę, że czasem warto rzucić okiem na listę kogoś innego, żeby zweryfikować swoją własną. Ja tak robiłem i oto, co mi wyszło:
Elektronika
- Netbook
- GPS
- Bateria słoneczna
- Zegarek
- Lornetka
- Kompas
- Aparat
- Mały statyw
- Filtry polaryzacyjne do aparatu
- Karty SD
- Latarki – czołówka i ręczna
- Kable/ładowarki
- Pendrive
- Dysk przenośny
- Odtwarzacz mp3
Sprzęt
- Sznurki/liny
- Mata samo-pompująca
- Śpiwór
- Hamak
- Kuchenka polowa + esbit (paliwo)
- Scyzoryk szwajcarski
- Multitool
- Nóż
- Osełka
- Mała saperka
- Puszka survivalowa (zawartość poniżej)
- Kubek aluminiowy
- Garnek do gotowania wody
- Zestaw biwakowy naczyń
- Sztućce
- Śrubokręt
- Linka do roweru na szyfr lub kłódka
Odzież
- Buty trekkingowe
- Sandały
- Bielizna termo-aktywna
- Pasek
- Czapeczka
- Kąpielówki
- Ręczniki szybkoschnące z mikrofibry
- Krótkie spodenki
- Poncho
- Okulary
- Rękawiczki
- T-shirty termo-aktywne
- Długie spodnie
- Kurtka wiatroszczelna, wodoodporna
- Skarpetki termo-aktywne
- Slipki termo-aktywne
- Arafatka
- Polar
- Opaski odblaskowe
- Ściereczki
Chemia
- Super glue
- Środki czystości
- Woreczek wodoodporny na szyję na dokumenty
- Worki na śmieci/reklamówki
- Zapalniczka
- Mokre chusteczki
- Środek przeciw owadom DEET
- Chusteczki
- Antybakteryjny żel do rąk
- Papier toaletowy
- Gąbka do naczyń
- Szampon
- Rurka do picia wody z aktywnym srebrem
- Tabletki do oczyszczania wody
Produkty spożywcze
- Witaminy, minerały, proteiny
- Gorzka czekolada
- Kawa
- Przyprawy
- Woda
Kosmetyczka
- Nitka do zębów
- Szczoteczka do zębów
- Pasta do zębów
- Maszynka do golenia
- Cążki do paznokci
- Krem UV
- Krem do rąk
- Pumeks
- Patyczki do uszu
- Dezodorant
Apteczka
- Leki przeciwbólowe
- Węgiel
- Plastry
- Striper – paski do bezszwowego łączenia ran
- Fervex lub Gripex
- Krople żołądkowe
- Folia NRC
- Altacet - na obrzęki
- Fenistil – łagodzi ukąszenia komarów
- Jodyna w żelu
- Krople do oczu
- Pianka pantenol lub żel chłodzący
- Codofix lub bandaż
- Gaziki jałowe
- Nożyczki ratownicze
Puszka survivalowa (to zawsze mamy przy sobie!)
- Zapałki z główkami pokrytymi parafiną
- Haczyki na ryby
- Żyłka
- Krzesiwo
- Drut (na pułapki)
- Dratwa (na pułapki)
- Alfabet Morse'a
- Gwizdek, najlepiej bez kuleczki w środku
- Heliograf (specjalne lusterko do dawania sygnałów świetlnych)
- Agrafki
- Mały kompas, tzw. guzikowy
- Lupka
- Prezerwatywa (może się przydać np. do przenoszenia wody)
- Świeca
- Zestaw do szycia
- Waciki (dobrze się rozpalają)
- Nadmanganian potasu (zmieszany z rozdrobnionym cukrem dobrze odpala, służy również do odkażania ran i do uzdatniania wody do picia)
- Skalpel – niestety zwykłym nożem ani nawet żyletką nie da się oprawić zwierzyny, więc lepiej mieć skalpel przy sobie
Pozostałe rzeczy
- Paszport
- Patenty żeglarskie
- Żółta książeczka szczepień
- Zdjęcia do wiz
- Notes + długopis
- Polisa ubezpieczeniowa
- Prawo jazdy międzynarodowe
- Pieniądze
- Karty kredytowe
- Adresy ambasad
- Adresy bliskich
- Telefony do zablokowania kart kredytowych
- Darmowe numery dostępowe do Polski
- Kolorowe ksero (2 sztuki): paszport, szczepienia, karta kredytowa
- Kłódki
- Dmuchana poduszka
- Duct tape (nie cała rolka, dwa metry zwinięte ponownie)
- Warto przygotować sobie adresy stron internetowych np. do:
- Wyszukiwarek bankomatów
- List darmowych hot spotów
- Placówek PADI, w których można ponurkować
- Elektronicznych map krajów
- Kalkulatory walut
- Wyszukiwarek bankomatów
I to wszystko trzeba zmieścić w niezbyt dużym plecaku :-))). Mam nadzieję, że niczego nie zapomniałem :-))).
Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane i proszę o więcej takich artykułów.
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń