poniedziałek, 4 maja 2015

Przejazdem przez Filadelfię

Dzień się zaczął koszmarnie! 3 godziny stałem w korku, przejechałem może 10 mil od hotelu i utknąłem na Manhattanie, bo rowerzyści zrobili sobie rajd w poprzek miasta i zablokowali wszystkie ulice. Kompletnie bezmyślna trasa zablokowała cały Manhattan, bo nijak nie dało się tego objechać. 3 godziny nerwów! Wściekły byłem na nich strasznie. Rowerem jeździ się dla przyjemności a nie na pokaz, utrudniając życie wszystkim dookoła. Wrrrr :->. Pamiętajcie, jeśli kiedykolwiek tu będziecie, nigdy, przenigdy, pod żadnym pozorem nie wjeżdżajcie autem na Manhattan!
Z ogromnym opóźnieniem dojechałem wreszcie do Philadelphii. Całkiem ładne miasto, w pierwotnym planie miałem nawet się tu zatrzymać, ale ceny hoteli były dwukrotnie wyższe, niż przeciętnie, więc postanowiłem zwiedzić je w ciągu jednego dnia. Przez wspomnianych rowerzystów niestety nie w całości, bo większość rzeczy została zamknięta 2-3 godziny po moim przyjeździe.
Miasto odegrało w historii USA ważną funkcję. Mało kto wie, że było stolicą USA, zanim powstał Washington. To tutaj miał swój wielki wkład w rozwój miasta Benjamin Franklin. Wiele idei związanych z niepodległością Stanów Zjednoczonych zrodziło się właśnie w tym mieście. W Philadelphii uchwalono Deklarację niepodległości Stanów Zjednoczonych! Zapewne da się ją tu obejrzeć w Independence Hall, no ale… rowerzyści :->. Skupiłem się więc na zwiedzeniu tego, co się dało.
Byłem w życiu już w wielu muzeach i coraz mniej już ciekawią mnie obrazy znanych malarzy i szkielety dinozaurów. Szukam już raczej perełek, których nie ma nigdzie indziej. I pod tym względem to miasto było bardzo wyjątkowe.
Na pierwszy ogień poszedł Mütter Museum. Ohydne, obleśne, paskudne, przerażające, potworne, bleeee ;-p. Tak w skrócie mogę je opisać ;-). Może i dobrze, że nie można tam robić zdjęć. Muzeum zawiera eksponaty złożone ze ludzkich szczątków z anomaliami. To nie dla ludzi o słabych nerwach. Dobrze, że nic nie jadłem wcześniej ;-p. Są poucinane kończyny z gangrenami, martwe płody z defektami czaszki, bliźnięta syjamskie, kości pokruszone przez pociski, ciało kobiety zamienione w mydło, porównanie szkieletów karła i giganta, powykrzywiane kręgosłupy, wodogłowia, cysty, uschnięte czaszki z ciągle widocznymi włosami, rzęsami, żyłami, porównanie czaszek różnych narodowości (w tym również wiele z Polski), szkielet dziecka, którego ciało zaczęło wapnieć i mięśnie zaczęły zmieniać się w kości, czaszki rozpuszczone przez syfilis, noworodki w słoikach… po prostu megaaaa odrażające miejsce, a przy tym… hmm… pouczające… Mam nadzieję, że nie będzie mi się śnić po nocach ;-p.
Drugie miejsce było również przerażające, ale w zupełnie inny sposób. Eastern State Penitentiary to więzienie, w którym osadzony był niegdyś Al Capone. Działało aż przez 142 lata, zbudowane w 1829 roku, dzisiaj powoli się rozpada, ale to właśnie to nadaje temu miejscu niesamowity klimat! Pordzewiałe łóżka, rozpadające się szafki, tynk odpadający ze ściany i kruszejąca farba… a wszystko w lekkim półmroku więziennego klimatu… co za miejsce! Nie zdążyłem się jeszcze zapoznać ze wszystkimi materiałami dotyczącymi tego więzienia, ale wiem, że było to więzienie przełomowe w podejściu do resocjalizacji więźniów, było wzorem dla setek kolejnych więzień, również jako budowla, w której wszystkie bloki były połączone w centrum w formie gwiazdy. Niezwykle fotogeniczne miejsce, było tu nakręcone również kilka znanych filmów, a kto chce, to może je nawet wynająć na wesele :-). Polecam je każdemu!
A teraz czas lecieć do Waszyngtonu :-). Po drodze Delaware – pierwszy stan w USA, to tu w pierwszym miejscu ratyfikowano Konstytucję USA, za to jest prawie najmniejszym ze wszystkich stanów. Jednak wspominam o nim jeszcze dlatego, że jest tu bardzo ładne miasteczko – Newark, warto się tu zatrzymać. Jutro czas wolny, musze się zrelaksować i odpocząć, bo to był bardzo męczący tydzień. W kilka dni przeszedłem ponad 100 km. Daje mi się też we znaki prawie dwumiesięczny pobyt poza domem. Marzy mi się po prostu poleżeć w wannie z drinkiem :-).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz