Dzisiaj moja druga wizyta na basenie, 50% poprawy. 750 metrów/30 długości basenu w 24 minuty (w tym małe przystanki na poprawienie okularów:-) ). Zadowolony jestem. Oby tak dalej.
Reszta spraw również rozwija się powoli do przodu. Znalazłem potencjalnych sponsorów, których zamierzam poprosić o pomoc. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale jestem pełen optymizmu.
Coraz dogłębniej badam miejsca, w których zamierzam gościć. Notuję sobie powoli, co warto zobaczyć, gdzie zdobędę wizy i za ile, które miejsca trzeba ominąć np. ze względu na jakieś walki plemienne, itp.
Ech, marzy mi się, żeby tą podróż przebyć katamaranem. Jak się nie uda go zdobyć, to trzeba będzie lądem :-(. Jednak wierzę w Szczęście Początkującego. Jakoś na pewno się uda...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz