wtorek, 26 lutego 2013

Spełniania marzeń ciąg dalszy :-)

Tak sobie myślę, że w życiu nie jest łatwo spełniać marzenia. A może nie tyle spełniać każde z nich pojedynczo, co być w tym konsekwentnym i realizować je pomimo wszelkich przeciwności. Żyjąc w niemal niewolniczym systemie, w którym musimy pracować, by zarabiać, zarabiać, by żyć... przytłoczeni obowiązkami dnia codziennego... zapominamy, po co właściwie żyjemy. Spotykamy na naszej drodze ludzi i problemy, które są dla nas jak zaciągnięty hamulec ręczny w samochodzie. Życie dodatkowo zaskakuje nas zmianami, które uniemożliwiają realizację niektórych planów. Nie, nie jest łatwo być marzycielem i  nie jest łatwo spełniać marzenia, bo to wymaga bycia konsekwentnym, zorganizowanym, zdyscyplinowanym i zdeterminowanym w osiąganiu celów.
I dlatego właśnie jestem dla Was ja :-). I po to jest ten blog, choć przyznaję, że zaniedbałem go ostatnio. Po to mam w sobie tyle siły i determinacji, by spełniać marzenia, by móc się nią również dzielić z innymi i pokazywać, że się da.
W moim życiu przez ostatnie lata dokonało się tyle zmian, że czasem nie wiem gdzie jestem... ale nigdy nie zapomniałem dokąd zmierzam i co chcę osiągnąć. I czas najwyższy wrócić na właściwe tory, odsunąć na bok wszelkie sprawy mniej istotne, bo one w końcu i tak jakoś się poukładają, ale czas stracony, w którym nie spełniamy marzeń, minie bezpowrotnie.
Za tydzień jadę w kolejną podróż :-). Ech, jak ja tego potrzebuję... stanąć po wyjściu z lotniska w kolejnym kraju, zamknąć oczy i poczuć nowy zapach :-). Tym razem będzie to zapach Maroka :-). Już mam dosyć zimy i szarości. Postanowiłem przejechać przez prawie całe Maroko, a potem przeprawić się promem na Gibraltar i następnie udać się do Lizbony. Moim największym marzeniem w tej wyprawie, jest by zobaczyć ocean. Dacie wiarę, że choć już tyle zwiedziłem, to nadal nie miałem okazji wykąpać się w prawdziwym oceanie? Ile można na to czekać? :-p Czas najwyższy trochę popływać w ciepłym klimacie, bo przecież ta mroźna chlapa za oknem doprowadza mnie już do szaleństwa :-p.
Fanów spełniania marzeń zapraszam do śledzenia moich kolejnych przygód :-). Mam nadzieję, że będzie super, zwłaszcza, że w planach wyprawa ma trwać ponad miesiąc :-). Trzymajcie kciuki :-).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz